Opinia producenta: Peeling budzi do życia skórę drobnymi solnymi granulkami. Energicznie wymasowany pomaga zachować jej jędrność. Naturalny olej ze słodkich migdałów i olejek jojoba pozostawia skórę aksamitnie gładką. Orzeźwiające nuty olejku eterycznego z grejpfruta czynią zabieg jeszcze bardziej przyjemnym.
Cena: 55,90 zł/ 330 g
Magda: Peeling będzie odpowiedni dla osób z wrażliwą skórą, które lubią złuszczanie, ale nie lubią "drapiących" drobinek. Peeling Stenders jest gęsty, składa się ze średniej wielkości solnych drobinek i olejku. One delikatnie masują skórę i nie podrażniają jej. Peeling ma boski zapach, świeży i kwaśny grejpfrutowy, którym pachnie cała łazienka. Dzięki olejkom, po peelingu nie używam już balsamu. Podsumowując: peeling ma same plusy, wolałabym jednak trochę mocniejsze złuszczanie.
Ocena: 4,5/5
Opinia producenta: Mikrokryształy diamentu usuwają martwe i suche komórki naskórka, pobudzają mikrokrążenie oraz dotleniają komórki skóry. Kofeina stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej. BioHyaluron Slim Complex intensywnie nawilża i chroni naskórek przed wysuszeniem. Poza tym peeling długotrwale nawilża i zabezpiecza skórę przed utratą wody, poprawia elastyczność i sprężystość naskórka. Wyciąg z jedwabiu dzięki wysokiej zawartości aminokwasów wygładza skórę.
Cena: ok. 15 zł/250 ml
Paulina: Mam skórę bardzo wrażliwą i skłonną do alergii, zwłaszcza po tego typu zabiegach, ale po użyciu peelingu moja skóra stała się dobrze wygładzona, elastyczna i nie zauważyłam żadnych podrażnień! Rezultat widać już po pierwszym zastosowaniu, nie trzeba zbyt bardzo długo masować skóry, aby uzyskać zadowalający efekt. Doceniam także to, że dobrze się spłukuje. Peeling dodatkowo nawilża skórę, ale niestety nie na długo. Jedyny minus, to, gęsta konsystencja i mało wydajność.
Ocena: 4,5/5
Materiały partnerów
zobacz wybrane produkty Eveline
Opinia producenta: Peeling zawiera brązowy cukier trzcinowy z naturalnym kwasem AHA, który złuszcza martwe komórki skóry, eliminuje szorstkość i zgrubienia naskórka. Masaż peelingiem działa antycellulitowo i wyszczuplająco: pobudza ukrwienie skóry, poprawiając jej jędrność i sprężystość. Skóra zaczyna łatwiej wchłaniać składniki aktywne z kremów i balsamów. Garcinia Cambogia hamuje odkładanie się tłuszczu w komórkach; wyszczupla i modeluje ciało. Olejek grejpfrutowy regeneruje, odżywia i napina skórę.
Cena: 16 zł/ 300 ml
Magda O.: Peeling ma przyjemną, galaretowatą konsystencję i jest bardzo oleisty. Mimo tego czuć w nim wyraźnie kryształki cukru, które mają wykonać podstawową pracę, czyli złuszczyć naskórek i wymasować ciało. Nawet po spłukaniu wodą i wytarciu, pozostawia skórę natłuszczoną, co po krótkim czasie daje poczucie dużego nawilżenia. Skóra jest bardzo przyjemna w dotyku i gładka. To bardzo komfortowe uczucie. Sam peeling może nie wyszczupli i zredukuje tkanki tłuszczowej (to ma szansę zrobić tylko trening lub operacja), ale i tak bardzo dobrze działa na skórę.
Ocena: 4/5
Opinia producenta: Peeling pod prysznic stworzono na bazie pomarańczy i cukru trzcinowego. Łagodne substancje powierzchniowo czynne na bazie roślinnej delikatnie oczyszczą twoją skórę, a drobne cząsteczki peelingujące usuną obumarłe fragmenty naskórka. Gliceryna i cukier trzcinowy zapewnią skórze długotrwałe nawilżenie, a świeży zapach będzie prawdziwą ucztą dla zmysłów. Po takim zabiegu skóra stanie się jedwabiście miękka i gładka w dotyku.
Cena: ok. 8,99 zł/200 ml
Magda: Nie jest to może super złuszczający kosmetyk, ale i tak warto go polecić. Ma galaretowatą, rzadką konsystencję z drobinkami cukru trzcinowego. Pachnie świeżo i owocowo. Mimo, że jestem fanką typowych, solnych "zdzieraczy" ten stosuję codziennie jako żel po prysznic. No może żel po lekkim tuningu. Bo nie tylko myje, ale też delikatnie masuje skórę (za sprawą drobinek cukru), dobrze oczyszcza, wygładza i nie powoduje nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia, które odczuwam po większość typowych żeli pod prysznic. Problem cellulitu zostawiam moim "zdzieraczom", ten peeling to bardziej przyjemne wygładzenie.
Ocena: 3,5/5
Opinia producenta: Dzięki zawartości naturalnych soli oraz olejków aromatycznych skóra staje się promienna, wygładzona i jedwabista w dotyku. Przy regularnym stosowaniu zapewnia efekt wymodelowanej sylwetki dzięki wyciągowi z kasztanowca zwyczajnego, który wspomaga redukcję zatrzymywania się płynów w tkankach.
Cena: 147 zł/700 g.
Magda: To mój ulubiony peeling. Drobinki soli są malutkie, ale ostre, dzięki wystarczy chwila masowania, żeby dokładnie złuszczyć skórę. Sól zatopiona jest w różowym olejku, który ułatwia masowanie. Peeling dodatkowo pachnie ziołowo i delikatnie chłodzi skórę. Mam tendencję do gromadzenia nadmiaru wody w komórkach i moje nogi często są opuchnięte, a ten peeling świetnie drenuje. Poza tym duże opakowanie wystarczy naprawdę na długo!
Ocena: 5/5
Opinia producenta: Doskonale oczyszcza i odświeża skórę, pozostawiając ją jędrną, jedwabistą oraz przyjemnie pachnącą. Dzięki zawartości kompleksu kondycjonującego i gruboziarnistych drobinek złuszczających, peeling zapewnia doskonałe wygładzenie skóry, poprawę jędrności i elastyczności.
Cena: ok. 12 zł/200 ml
Lidka: Peeling ma konsystencję żelu z dość grubymi granulkami. Jest przyjemny w użyciu, mimo, że na co dzień wolę peelingi drobnoziarniste. Po jego zastosowaniu skóra jest gładka i nieźle nawilżona. Jednak uczucie nawilżenia znika dość szybko, dlatego nie polecałabym go osobom o bardzo suchej skórze. Peeling dobrze usuwa martwy naskórek. Wydaje mi się, że po kilku użyciach skóra stała się trochę bardziej elastyczna i gładka. Dodatkowy plus za przyjemny zapach.
Ocena: 4/5
Opinia producenta: Peeling zawiera melisę lekarską oraz imbir, które sprawiają, że ciało nabiera nowej energii i witalności. Witaminy, minerały i wysoka zawartość olejów eterycznych stymulują krążenie krwi i dbają o zdrowy koloryt skóry. Drobne kryształki soli usuwają obumarłe komórki, a olejki zapobiegają wysuszeniu się skóry, dzięki czemu skóra staje się aksamitnie miękka i sprężysta.
ok. 59 zł/200 ml
Lidka:
Cóż mogę napisać o tym peelingu? Zakochałam się :-) Całe szczęście, że nie pachnie zbyt ładnie, bo używałabym go codziennie! Jest to masa z drobnymi granulkami, bardzo przyjemna w aplikowaniu. Po zastosowaniu skóra jest zrelaksowana, gładka, a przy tym natłuszczona. Balsam ani krem nie są już potrzebne. Nie każdemu jednak musi odpowiadać ten efekt, bo odnosi się wrażenie, że nie można dokładnie spłukać ciała. Efekt jaki otrzymujemy po zastosowaniu utrzymuje się dość długo, jeszcze następnego dnia ma się wrażenie, że skóra jest pokryta kosmetykiem. Minusem jest zapach, który jest dość specyficzny, a przy tym w miarę intensywny, mi nie za bardzo odpowiada.
Ocena: 4,5/5
Opinia producenta: Peeling swoje ujędrniające właściwości zawdzięczają naturalnej formule opartej na bazie kompleksu z porostem islandzkim. Dokładnie oczyszcza skórę i wygładza ją, usuwa martwy naskórek. Tak przygotowana skóra zwiększy skuteczność działania balsamu i wnikania zawartych w nim składników. Produkt sprawia, że skóra jest miękka i gładka, a także przyjemnie chłodzi.
Cena: 25 zł/ 150 ml
Karolina: Daje efekt wygładzonej, miękkiej i miłej w dotyku skóry. Podoba mi się jego konsystencja, bo nie jest rzadki i lejący się, tylko żelowy. W porównaniu z innymi peelingami, których do tej pory używałam jest delikatniejszy. Drobinki peelingujące są bardzo drobniutkie, przez co nie sprawia wrażenia ostrego i chropowatego. Trudno ocenić mi efekt zwalczania cellulitu, bo jestem z rodzaju tych ?skóra i kości?, ale dłuższym czasie regularnego stosowania, znacznie wygładzi i ujędrni skórę.
Ocena: 4/5