1 600 prawdziwych entuzjastek fitnessu i najlepsi trenerzy - tak było na Reebok Women's Fitness Camp

Pierwsza edycja Reebok Women's Fitness Camp za nami. W niedzielę, 8 czerwca, na Błoniach Stadionu Narodowego w Warszawie stawiło się 1 600 ćwiczących, gotowych przetestować na własnej skórze intensywne treningi prowadzone przez najlepszych trenerów Les Mills i Reebok University.

Reebok Women's Fitness Camp - cały fitness w jednym miejscu

Reebok Women's Fitness Camp był wspaniałą okazją do aktywnego spędzenia dnia w towarzystwie miłośniczek fitnessu z całej Polski. Specjalnie na tę okazję przygotowano 3 strefy treningowe, w których przez cały dzień odbywały się pełne energii i dynamiki zajęcia fitnessowe.

Zaczęło się niezwykle intensywnie od treningu ze sztangą - BODYPUMP, prowadzonego przez charyzmatycznego Pettera Ehrnvall z Les Mills. To była jedynie rozgrzewka, ponieważ w następnej godzinie Petter zaprosił uczestniczki na trening BODYCOMBAT pod scena główną, podczas którego pozytywne emocje sięgneły zenitu. Niespodzianką dnia był funkcjonalny i bardzo wyczerpujący trening Spartan Race, poprowadzony przez Vincenta Bi Benedetto - jednego z dwóch certyfikowanych trenerów Spartan Race w Europie. Oczywiście nie mogło również zabraknąć zajęć tanecznych (Reebok Hip-Hop oraz Reebok House) prowadzonych przez trenerów Reebok University: Ines Madejską, Sashe Oshkina, Marzene Pater i Krystiana Gronka. W przerwach pomiędzy treningami można było poćwiczyć w specjalnej strefie CrossFit. Niesamowita atmosfera i pozytywna energia sprawiły, że nawet 30 stopniowy upał nie był w stanie przeszkodzić uczestniczkom, a dobre humory dopisywały wszystkim trenującym do samego końca.

Nagrody za wytrwałość

Na najwytrwalsze uczestniczki czekały wyjątkowe nagrody. Przez cały dzień panie były oceniane przez trenerów i ekspertów. Liczyło się przede wszystkim zaangażowanie i determinacja. W pierwszym etapie spośród 1 600 kobiet, trenerzy Pure Jatomi wybrali 300 uczestniczek, które przeszły do kolejnego etapu. Ze 100 do finału zakwalifikowała się dziesiątka najlepszych, która w rywalizacji o nagrody główne, czyli wyjazd na Super Saturday w Sztokholmie oraz Mercedesa Klasy A na rok, została poddana wnikliwej ocenie przez panel sędziowski składający się z 3 trenerów Pure Jatomi, 3 trenerów Reebok University oraz 3 trenerów Les Mills. Decyzją sędziów najlepsza tego dnia okazała się Bunt Own Iczka (nick na Facebooku), której znakiem rozpoznawczym były kolorowe buty za kosteke na charakterystyczne 2 rzepy - legendarne Reebok Freestyle. Były to pierwsze buty do fitnessu na świecie stworzone dla kobiet, które swoją premierę miały w 1982 roku i od tego czasu pozostają symbolem na całym świecie. Buty Freestyle regularnie pojawiają się w kolekcjach marki Reebok Classic jako element streetowych stylizacji. Tym razem jak się okazało sprawdziły się również w zajęciach treningowych.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.